Zawsze zastanawiało mnie, że w instytucji, która zajmuje się uczeniem, tak niewiele czasu przeznacza się na naukę uczenia. W 4 klasie zorganizowałam uczniom szybki kurs technik zapamiętywania i uczenia się. Postanowiłam jednak przed klasą 7 bardziej pochylić się nad problemem skutecznego uczenia się. Są to zajęcia pozalekcyjne dla chętnych uczniów.
Na pierwszych zajęciach z uczenia pokazałam uczniom pracę z planerem.
Cel: wiem jak planować naukę
Musztarda Delikatesowa Kamis pomogła moim uczniom zrozumieć mechanizm uczenia się. Pytania o ilość i częstotliwość jedzenia musztardy stały się punktem wyjścia do rozważań na temat ilości materiału do nauczenia oraz systematyczności. Z nauką jest tak jak z musztardą- nie da się zjeść całej zawartości słoiczka. Zanim zostanie on opróżniony cała rodzina kilkanaście razy sięga po musztardę. Zadałam także uczniom pytanie- dlaczego nie jesteśmy w stanie zjeść słoika musztardy? Następnie poprosiłam ich o wskazanie co wspólnego ma jedzenie musztardy z nauką. Szukali odpowiedzi i znaleźli ją. Zapytałam też: czy często uczą się dzień przed sprawdzianem. Większość przyznała, że tak właśnie robi- zjada słoik musztardy od razu, a po sprawdzianie zasada 3Z (zakuć, zdać, zapomnieć) realizuje się sama.
Aby pomóc uczniom w organizowaniu nauki pokazałam im swoje planery- jeden do zapisywania wydarzeń, a drugi do notowania celów miesięcznych i dziennych. Każdy miesiąc rozpoczynam od zapisania ważnych rzeczy, które muszę w nim zrobić. A potem te wielkie cele dzielę na mniejsze. Na przykład : jako cel miesięczny podaję napisanie artykułu do gazety, a w celu dziennym zakładam, że dziś napiszę 10 zdań artykułu lub wstęp do problemu, który chcę poruszyć. Na co dzień posługuję się również metodą ABCDE.
A- najważniejsze zadania
B- nie zabieraj się za B, jeśli jeszcze masz do zrobienia A
C- dobrze byłoby je wykonać, ale brak wykonania nie grozi konsekwencjami,
D- można zlecić drugiej osobie,
E- sprawy bagatelne.
Jest to metoda zaczerpnięta z książki Briana Tracy'ego "Zjedz tę żabę."
Tego podziału nie objaśniałam uczniom. Byłaby to za duża porcja umiejętności do przyswojenia.
Następnie poleciłam uczniom narysować na kartce A3 marcowy kalendarz, oznaczyć dni. A potem wzięliśmy się za planowanie.
Najpierw poprosiłam o zaznaczenie w kalendarzu stałych zajęć, które są wpisane w każdy dzień ucznia: taniec, język angielski, basen, gra na gitarze. Można też polecić uczniom by na górze kartki z kalendarza zaznaczali godzinę zakończenia zajęć w szkole i godziny w jakich nie ma ich w domu, bo są zaangażowani w zajęcia pozalekcyjne. To pozwoli w każdym dniu ocenić ile czasu możemy przeznaczyć na naukę. Następnie sprawdziliśmy terminarz klasowy w Librusie. Widniała w nim praca klasowa z matematyki, sprawdzian z pisowni przyimków oraz omawianie lektury.
Poprosiłam uczniów o sprawdzenie ile wyrazów jest do nauczenia na dyktando- 22. Liczbę wyrazów podzieliliśmy na 5 dni. Powiedziałam uczniom o metodzie uczenia się na zakładkę. Pierwszego dnia uczę się pisania 5 przyimków, w kolejnym dniu rozpoczynam od wyrazów, które nauczyłam się poprzedniego dnia i dokładam nowych pięć. Trzeciego dnia powtarzam 10 wyrazów z poprzednich 2 dni i uczę się nowych. 22 przyimki zostały rozłożone na 5 dziennie i 2 szóstego dnia, czyli przygotowanie do dyktanda zajmie uczniom 6 dni, ale będzie to maks. 10 minut dziennie nawet dla uczniów z problemami w pisaniu.
W marcu czeka nas jeszcze omówienie lektury "Sposób na Alcybiadesa." Książka ma 17 rozdziałów, a termin jej omawiania do 18 marca. Uczniowie szybko zorientowali się, że codziennie muszą czytać jeden rozdział, zatem czytanie rozpoczną 1 marca. Obowiązuje również zasada zakładki, tyle że trochę innej- jeżeli jednego dnia nie zdążyłam przeczytać rozdziału, to kolejnego powinnam przeczytać zaległy i bieżący rozdział. W planer codziennie od 1 marca do 17 marca uczniowie wpisali czytanie lektury.
Do pracy klasowej z matematyki policzyliśmy tematy do opanowania. Było ich 6. W zależności od stopnia rozumienia tematów założyliśmy, że należy zacząć przygotowania 28 lutego i każdego dnia rozwiązywać przynajmniej 3 zadania z podręcznika z konkretnego tematu. Uczniowie, którzy posiadają trudności w uczeniu się powinni rozwiązać ich więcej.
Planer można zrobić także w smartfonie pobierając kalendarz google. Warta wypróbowania jest także aplikacja Canva. Można pobrać ją bezpłatnie i wykorzystać gotowe szablony planerów. Wiele z nich jest bezpłatnych.
Tyle zdążyliśmy zrobić na jednych zajęciach. Kolejne są 8 marca i na nich wkomponujemy w terminarz codzienne przygotowanie do lekcji, listę kontrolną oraz jedną z technik zapamiętywania.
Na pierwszych zajęciach z uczenia pokazałam uczniom pracę z planerem.
Cel: wiem jak planować naukę
Musztarda Delikatesowa Kamis pomogła moim uczniom zrozumieć mechanizm uczenia się. Pytania o ilość i częstotliwość jedzenia musztardy stały się punktem wyjścia do rozważań na temat ilości materiału do nauczenia oraz systematyczności. Z nauką jest tak jak z musztardą- nie da się zjeść całej zawartości słoiczka. Zanim zostanie on opróżniony cała rodzina kilkanaście razy sięga po musztardę. Zadałam także uczniom pytanie- dlaczego nie jesteśmy w stanie zjeść słoika musztardy? Następnie poprosiłam ich o wskazanie co wspólnego ma jedzenie musztardy z nauką. Szukali odpowiedzi i znaleźli ją. Zapytałam też: czy często uczą się dzień przed sprawdzianem. Większość przyznała, że tak właśnie robi- zjada słoik musztardy od razu, a po sprawdzianie zasada 3Z (zakuć, zdać, zapomnieć) realizuje się sama.
Aby pomóc uczniom w organizowaniu nauki pokazałam im swoje planery- jeden do zapisywania wydarzeń, a drugi do notowania celów miesięcznych i dziennych. Każdy miesiąc rozpoczynam od zapisania ważnych rzeczy, które muszę w nim zrobić. A potem te wielkie cele dzielę na mniejsze. Na przykład : jako cel miesięczny podaję napisanie artykułu do gazety, a w celu dziennym zakładam, że dziś napiszę 10 zdań artykułu lub wstęp do problemu, który chcę poruszyć. Na co dzień posługuję się również metodą ABCDE.
A- najważniejsze zadania
B- nie zabieraj się za B, jeśli jeszcze masz do zrobienia A
C- dobrze byłoby je wykonać, ale brak wykonania nie grozi konsekwencjami,
D- można zlecić drugiej osobie,
E- sprawy bagatelne.
Jest to metoda zaczerpnięta z książki Briana Tracy'ego "Zjedz tę żabę."
Tego podziału nie objaśniałam uczniom. Byłaby to za duża porcja umiejętności do przyswojenia.
Następnie poleciłam uczniom narysować na kartce A3 marcowy kalendarz, oznaczyć dni. A potem wzięliśmy się za planowanie.
Najpierw poprosiłam o zaznaczenie w kalendarzu stałych zajęć, które są wpisane w każdy dzień ucznia: taniec, język angielski, basen, gra na gitarze. Można też polecić uczniom by na górze kartki z kalendarza zaznaczali godzinę zakończenia zajęć w szkole i godziny w jakich nie ma ich w domu, bo są zaangażowani w zajęcia pozalekcyjne. To pozwoli w każdym dniu ocenić ile czasu możemy przeznaczyć na naukę. Następnie sprawdziliśmy terminarz klasowy w Librusie. Widniała w nim praca klasowa z matematyki, sprawdzian z pisowni przyimków oraz omawianie lektury.
Poprosiłam uczniów o sprawdzenie ile wyrazów jest do nauczenia na dyktando- 22. Liczbę wyrazów podzieliliśmy na 5 dni. Powiedziałam uczniom o metodzie uczenia się na zakładkę. Pierwszego dnia uczę się pisania 5 przyimków, w kolejnym dniu rozpoczynam od wyrazów, które nauczyłam się poprzedniego dnia i dokładam nowych pięć. Trzeciego dnia powtarzam 10 wyrazów z poprzednich 2 dni i uczę się nowych. 22 przyimki zostały rozłożone na 5 dziennie i 2 szóstego dnia, czyli przygotowanie do dyktanda zajmie uczniom 6 dni, ale będzie to maks. 10 minut dziennie nawet dla uczniów z problemami w pisaniu.
W marcu czeka nas jeszcze omówienie lektury "Sposób na Alcybiadesa." Książka ma 17 rozdziałów, a termin jej omawiania do 18 marca. Uczniowie szybko zorientowali się, że codziennie muszą czytać jeden rozdział, zatem czytanie rozpoczną 1 marca. Obowiązuje również zasada zakładki, tyle że trochę innej- jeżeli jednego dnia nie zdążyłam przeczytać rozdziału, to kolejnego powinnam przeczytać zaległy i bieżący rozdział. W planer codziennie od 1 marca do 17 marca uczniowie wpisali czytanie lektury.
Do pracy klasowej z matematyki policzyliśmy tematy do opanowania. Było ich 6. W zależności od stopnia rozumienia tematów założyliśmy, że należy zacząć przygotowania 28 lutego i każdego dnia rozwiązywać przynajmniej 3 zadania z podręcznika z konkretnego tematu. Uczniowie, którzy posiadają trudności w uczeniu się powinni rozwiązać ich więcej.
Planer można zrobić także w smartfonie pobierając kalendarz google. Warta wypróbowania jest także aplikacja Canva. Można pobrać ją bezpłatnie i wykorzystać gotowe szablony planerów. Wiele z nich jest bezpłatnych.
Tyle zdążyliśmy zrobić na jednych zajęciach. Kolejne są 8 marca i na nich wkomponujemy w terminarz codzienne przygotowanie do lekcji, listę kontrolną oraz jedną z technik zapamiętywania.
Świetny pomysł! Faktycznie, często zapominamy, że nie każdy potrafi się uczyć! Dziękuję, że się podzieliłaś lekcją. Na pewno skorzystam!
OdpowiedzUsuńZachęcam, Oleno! Koniecznie podziel się jak to u Ciebie wyszło.
UsuńBo najprostsze analogie są najlepsze!
OdpowiedzUsuńTak! Dobrze, że dzień wcześniej stała musztarda na stole :)
UsuńMoże się z tą Canvą zaprzyjaźnię, bo do tej pory jej unikałam... musztarda na stół!
OdpowiedzUsuńCanva to bulka z masłem. Bardzo intuicyjne narzędzie. Na pewno poradzisz, a bardzo ulatwia życie.
Usuń