Przejdź do głównej zawartości

Śniadanie mistrzów- samodzielna interpretacja wybranego dzieła sztuki

Śniadanie z mistrzami malarstwa w szkole? Czemu nie!
Piątkowy ranek bywa dla uczniów i dla mnie trudny. Lekcje zaczynamy o 7.10. Postanowiłam tę wczesną porę wykorzystać na zrobienie śniadania inspirowanego dziełami malarstwa. Uczniowie musieli wcześniej ustalić, który obraz chcieliby wykonać z produktów wykorzystywanych do przygotowania śniadań. Kanapki inspirowane sztuką smakowały wybornie. A po nich zabraliśmy się do samodzielnej pracy z interpretacją dzieła malarskiego. Ćwiczenie bardzo zmotywowało uczniów do pracy, odmówili wyjścia na przerwę, bo woleli dokonywać opisu i interpretacji obrazu.





Praca uczniów wywołała mnóstwo spostrzeżeń. Zauważyłam, że jeszcze w 6 klasie niektórzy uczniowie potrzebują konkretnego przedmiotu, czyli w tym przypadku kanapki, by dokładniej zobaczyć obraz. Dwie osoby zaczęły pracę nad tą formą wypowiedzi od opisu kanapki. 
Ktoś obserwujący naszą pracę z boku może sądzić, że jedną godzinę straciliśmy na przygotowanie jedzenia. Nic bardziej mylnego. Podczas procesu twórczego pojawiły się emocje, które pomogły wniknąć głębiej uczniom w widzenie obrazu. Także oglądanie go nie było pobieżne, bo co chwilę ktoś upewniał się co do przedmiotu na obrazie, czynności wykonywanych przez ukazane postaci i starał się przenieść to na swój obraz. Fakt chęci pozostania w klasie podczas przerwy można uważać za próbę przelania swoich wrażeń, emocji na papier. Wszyscy uczniowie byli przygotowani do lekcji. :) 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cykl lekcji do "Opowieści wigilijnej"

Omawianie "Opowieści wigilijnej" rozpoczęliśmy od wskazania elementów świata przedstawionego oraz ustalenia, który z tytułów książki jest właściwy- "Opowieść wigilijna" czy "Kolęda prozą, czyli opowieść wigilijna o duchu." Omawiając układ wydarzeń, zaproponowałam uczniom napisanie streszczenia. Tę formę wypowiedzi wprowadziłam niedawno i wymagała ona jeszcze ćwiczeń. Na początku przypomnieliśmy wyznaczniki streszczenia. Napisaliśmy plan najważniejszych wydarzeń: 1. Postępowanie Scrooge'a. 2. Odwiedziny ducha Marleya. 3. Odwiedziny trzech duchów. 4. Przemiana Scrooge'a. Po napisaniu streszczenia poprosiłam uczniów by jeszcze raz wskazali zdania, które odnoszą się do planu wydarzeń. Uczniowie zauważyli, że jedynie punkt 3 omówiony jest w 2 zdaniach, a reszta punktów to jedno zdanie streszczenia. Następnie poprosiłam by w tekście streszczenia uczniowie odszukali przymiotniki i przysłówki. Znaleźliśmy 2 przymiotniki. Zadałam uczniom pytania o dłu...

Cykl lekcji do "Dziadów cz. II" Adama Mickiewicza

Na czytanie "Dziadów" umówiłam się z uczniami pod koniec października o godz. 18 na małym protestanckim cmentarzu, w cichej części miasta. Czytanie rozpoczęłam od wyjaśnienia obrzędu i jego znaczenia dla ludzi czasów Mickiewicza. Uczniowie zabrali ze sobą świeczki i latarenki i nimi przyświecali sobie śledząc tekst, bo na głos mieli czytać partie Chóru. Do mnie należało czytanie i wyjaśnianie pozostałego tekstu. Emocji było co niemiara. Cel jaki postawiłam do cyklu lekcji to: Czy aby być człowiekiem należy zaznać goryczy, być empatycznym i poświęcać się? Kryteria sukcesu: - wiem co to jest obrzęd dziadów, - wskazuję winę i karę duchów, - układam plan wydarzeń, - dokonuję podziału bohaterów, - tworzę krótkie formy wypowiedzi związane z wydarzeniami, - poznaję cechy dramatu i wskazuję je w "Dziadach," - rozumiem system wartości pokazany w utworze. Kolejny dzień spędziliśmy na grze RPG autorstwa Polikarmy- Pauliny Rausch.  Polecam jej stronę: h...

Cykl lekcji do "Tajemniczego ogrodu"

Omawianie lektury rozpoczęliśmy od tytułu. Uczniowie podczas czytania mieli zaznaczyć opisy miejsc zawarte w lekturze. Podzieliłam uczniów na 3 grupy. Jedna  z nich miała odszukać opis ogrodu po pojawieniu się tam pierwszy raz Mary, druga grupa-  odszukała opis ogrodu wiosną, a trzecia grupa- ogród jesienią. Po odszukaniu opisów udaliśmy się na dwór by wykorzystać resztki śniegu do namalowania farbami ogrodów z opisu. Praca nie była łatwa. Część uczniów malowała rękoma, palcami, a nie pędzlami, inni oprócz farb do wykonania ogrodu używali zeschłych liści i patyków. Do poszczególnych ogrodów uczniowie dotarli skacząc przez skakanki, jak Mary Lennox, gdy otrzymała ją pierwszy raz od Marty.  Przy obejrzeniu każdego ogrodu zadawałam pytania o to, co pojawiło się w ogrodzie, na ile jest to zgodne z opisem, jakie trudności towarzyszyły uczniom. Część uczniów trudności w malowaniu odniosła do trudności związanych z uprawą roślin i dbaniem o ogród. Jaki by...