Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Cykl lekcji do "Opowieści wigilijnej"

Omawianie "Opowieści wigilijnej" rozpoczęliśmy od wskazania elementów świata przedstawionego oraz ustalenia, który z tytułów książki jest właściwy- "Opowieść wigilijna" czy "Kolęda prozą, czyli opowieść wigilijna o duchu." Omawiając układ wydarzeń, zaproponowałam uczniom napisanie streszczenia. Tę formę wypowiedzi wprowadziłam niedawno i wymagała ona jeszcze ćwiczeń. Na początku przypomnieliśmy wyznaczniki streszczenia. Napisaliśmy plan najważniejszych wydarzeń: 1. Postępowanie Scrooge'a. 2. Odwiedziny ducha Marleya. 3. Odwiedziny trzech duchów. 4. Przemiana Scrooge'a. Po napisaniu streszczenia poprosiłam uczniów by jeszcze raz wskazali zdania, które odnoszą się do planu wydarzeń. Uczniowie zauważyli, że jedynie punkt 3 omówiony jest w 2 zdaniach, a reszta punktów to jedno zdanie streszczenia. Następnie poprosiłam by w tekście streszczenia uczniowie odszukali przymiotniki i przysłówki. Znaleźliśmy 2 przymiotniki. Zadałam uczniom pytania o dłu

Szacunek! Zasługujemy na niego!

W rozmowach słyszę wypowiadane z tęsknotą słowa: kiedyś to byli nauczyciele. Gdy pytam rozmówców kim byli, okazuje się, że były to osoby używające linijki do wymierzenia "łapy," osoby nękające psychicznie i wymagające ponad możliwości uczniowskie. Tęsknota za takimi ludźmi jest wprost proporcjonalna do strachu, który opanowywał człowieka, powodował, że przed lekcjami "śniadanie nie smakowało..." Wielu ludzi uważa, ze surowy nauczyciel zostanie zapamiętany na dłużej. Wiedza, którą przekaże na pewno bardziej będzie zapamiętana. Jak jest teraz?  Obserwując i przysłuchując się rozmowom ludzi związanych z nauczycielstwem lub ludzi posyłających dzieci do szkoły, słyszę wiele nieprzychylnych opinii na temat nauczycieli. Rzeka negatywnych opinii płynie także podczas wypowiadania się na temat zasadności strajku nauczycieli. W jednej ze szkół nauczyciel zapytał ucznia na lekcji "A wykur..ić ci?", innym razem zakomunikował uczniowi "Masz przeje...ane.&qu

Pierwsze w Polsce zajęcia filozoficzne przez skype'a

Za mną i klasą Wiesi Mitulskiej ze Szkoły Podstawowej im. gen. J. H. Dąbrowskiego w Słupi Wielkiej pierwsze zajęcia filozoficzne przez skype'a. Mówiliśmy o śmierci jako przemianie na podstawie tekstu "Jesień liścia Jasia," mieszaliśmy kolory by pokazać przemianę, były także wyścigi liści z wiatrem produkowanym przez własne płuca i wzajemne zadawanie pytań. Bardzo podobało mi się porównanie śmierci do rewolucji, zaskoczyła mnie także uważność słuchania.  To wielkie rozmowy o ważnym pojęciu pozwalające zastanowić się czym jest śmierć, dlaczego się jej boimy i po co żyjemy. Wielką radość sprawiają mi wielkie rozmowy z małymi uczniami o ważnych sprawach. Można się z nich wiele nauczyć. Wspaniałe doświadczenie!

Kilka słów chwilowego malkontenta na temat zmiany w edukacji

"Im dłużej byliśmy odcięci od świata i od kobiet, tym więcej mówiło się o kobietach, ze wszystkimi szczegółami, ze wszystkimi detalami; wspominano ich pieprzyki, rysowano (ołówkiem na papierze, oskardem w ziemi, palcem na piasku) linie ich piersi i pośladków"- tak o tęsknocie i pragnieniu pisał Milan Kundera w "Żarcie. " Rzecz Kundery o uwikłaniu człowieka w historię przywiodła mi na myśl nasze polskie, a może tylko moje, uwikłanie w edukację. Noce i dnie poświęcone sprawie uczenia, nauczania, edukowania.Często zastanawiam się  czy możliwa jest zmiana edukacji bez zmiany społeczeństwa i dochodzę do wniosku, że nie jest to możliwe. Ktoś odpowie mi, że kropla drąży skałę i małe działania wielu osób przyczynią się do zmiany. Zastanawiam się jednak nad tym w kontekście małej szkolnej akcji - Maratonu pisania listów pod patronatem Amnesty International. Pomysłem na realizację w naszej szkole natchnęła mnie Marzanna Wiśniewska, której bardzo dziękuję. Akcję realizuję